Wylew
Coś powiedzianego zupełnie nie w punkt, bez sensu.
-A: Ten ziomek to piątek sie nieźle zrobił, nawet grilla nie zdążył zjeść.
-B: Ale se wczoraj pyszną kiełbasę z grilla zjadłem.
-A: Co za wylew… My tu o czymś innym gadamy, matole.
Coś powiedzianego zupełnie nie w punkt, bez sensu.
-A: Ten ziomek to piątek sie nieźle zrobił, nawet grilla nie zdążył zjeść.
-B: Ale se wczoraj pyszną kiełbasę z grilla zjadłem.
-A: Co za wylew… My tu o czymś innym gadamy, matole.