miliord
Jest to gimbusowe, pogardliwe określenie nieskończoności.
Kolega, pytający drugiego, jak bardzo jest zadłużony...
Ile ci wiszę?
Z miliord.
Jest to gimbusowe, pogardliwe określenie nieskończoności.
Kolega, pytający drugiego, jak bardzo jest zadłużony...
Ile ci wiszę?
Z miliord.