Wlecieć na orbitę
Określa się tak idealny stan po wypiciu konkretnej ilości alkoholu, który charakteryzuje się oddzieleniem nas od trzeźwości, a nastąpieniem przyjemnego najebania i nie myśli się już zbytnio o kolejnych dawkach trunków. Jeśli wypiliśmy 0,5l wódki i czujemy fajną fazę, a zapomnieliśmy o smutnym stanie trzeźwym to właśnie wlecieliśmy na orbitę.
-Myślałem, że się już dzisiaj nie najebię, a jednak w końcu po tej kolejnej flaszce się udało.
-No teraz jak już wleciałeś na orbitę, to zbajerujesz każdą laskę.