Snickers

33

Jest to określenie obrażające ministrantów. Oznacza nagrodę za wykonaną posługę jaką jest zrobienie dobrze swojemu Ojcu, Księdzu itp.

Ksiądz proboszcz wyjechał na wakacje.
Nowy wikariusz ma po raz pierwszy przeprowadzić spowiedź.
Proboszcz dał mu listę przychodzących osób i zaznaczył, że zawsze wyznają te same grzechy, więc na liście ma napisane pokuty, które ma zadać.
Spowiedź szła sprawnie aż do momentu, w którym skończyła się lista, a została jeszcze jedna kobieta.
Wyznała swoje grzechy i dodała "zrobiłam mężowi loda".
Zdezorientowany ksiądz pyta się przechodzącego ministranta:
- Co ksiądz proboszcz dawał za loda?
- Nam dawał po snickersie.
Wizerunek miasta