Dziady

Dziady odnoszą się do imprezy ostatków itp .

Dziady – zwyczaj ludowy Słowian i Bałtów, wywodzący się z przedchrześcijańskich obrzędów słowiańskich.
Jego zasadniczym celem było nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i
pozyskanie ich przychylności. Dziady obchodzono dwa razy w roku – wiosną i jesienią.

Do przygotowania Świąt potrzeba :
- 4 X 07L .
- pack piwa X 4 .
- ogórki .
- coś na zagrychę .
- słowiański chleb z mąki pytlowej x 5 .
- ziarna pszenicy .
- zioło i koks .

Jak rozpocząć imprezę ? Przykład :

Adam jest już mocno nawalony .
Grzesiu jest już zajarany na maksa .
Ale impreza się nie kończy bo dopiero 6 rano .
Po chwili wchodzi Władek , Sławek i Krzychu .
W.W- Ej kurwa Adam mało coś tu masz wódeczki .
S.P- Grzesiu nie jaraj tyle bo po dupeczki trzeba zadzwonić .
K.M- No kurwa Adam ! No Grzesiu wstajemy!
Adam x - No już już Sławek dzwoń po dupeczki.
Grzesiu - Jak się wyspowiadam w Kuri to biskup na zbity ryj wyleje.
S.P - Kurwa Grzesiu nie martw się zażyj asteronim to Ci stanie.
Grzesiu - Ok !
Krzychu - Władek leć po wódę fajki i koks.
Władek - Ok!
Grzesiu - No kurw patrzcie aż 20 cm.
Sławek - Patrzcie aż 21 cm
Krzychu - 40 !!!
Adam - 13 oo ale mały !!
Władek - No to jestem !
( Władek zaplanował zasadzkę ponieważ jest policjantem )
Wszyscy się świetnie się bawią na stole jset :

- Wódeczka
-Koka
-Marysia
-Są także dupeczki
-Jest piwko
-Jest bzykanie

Po chwili wchodzi policja na glebę kurwa nie ruszać się !!!

Władek przysłużył się Komendantowi który nie lubił Adama!

Teraz Adam, Sławek , Grzesiu , Krzychu będą pisać wiersze w ciupie !!

Leżące na ziemi niedopalone papierosy, bardzo lubiane przez Wiktora.

Środki uzależniające dostępne w Bagnie Bajra, spożywane na Górce.

-Masz te dziady?

Martyna : ej dziady robicie imprezkę !
Gonzo : tak ?
Martyna : a załatwić koks.
Gonzo : No załatw .
Gonzo : Przyjdź z koleżankami nas jest 10 i Marta i Ewa .
Martyna : Ok przyjdę też Darią .
Gonzo : O to super !!

Po imprezie :
Gonzo odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!
Laska ogląda się i widzi sąsiadów którzy patrzą z nad przeciwka .
- Kurwa Gonzo Te Dziady jebane się na nas patrzą
- Nie przejmuj się tym .