Dziaders
Słowo na siłę forsowane przez, lewicowo-„liberalne” media (Gazeta Wyborcza, TVN, Tok FM, OKO.press, Krytyka Polityczna). Jak podaje ostatnie z nich, słowo zostało wymyślone przez feministki, w celu piętnowania i szybkiej kategoryzacji mężczyzn nie popierających bezkrytycznie tzw. praw kobiet. Słowo zostało nawet dodane do słownika nowych wyrazów Uniwersytetu Warszawskiego, uczelni słynnej z ideologicznego zacietrzewienia. Wyraz rzekomo stosowany przez młodzież, w rzeczywistości używany przez uprzywilejowanych, kawiorowych, burżuazyjnych boomerów ze stolicy.
- Wielu dziadersów kręci nosem, że za dużo wulgaryzmów na protestach, że niepotrzebnie atakowane są kościoły. Po pierwsze nie pouczaj kurwa kobiet, jak są wkurwione to mają prawo to ukazać na ulicach, nie potrzebują twojego mansplainingu. Po drugie kościół to największy symbol patriarchalnego ucisku, niedoli kobiet w tym kraju. Swoisty pomnik uprzywilejowanej pozycji mężczyzn wobec kobiet. Więc drodzy Panowie, uderzmy się w pierś, zdajmy sprawę ze swoich przywilejów, walczmy razem z córkami, siostrami, matkami o równouprawnienie i prawa kobiet! Prawdziwy mężczyzna to feminista. Nie szukajmy dziury w całym, że Lempart nie taka, że większość Polek i Polaków woli kompromis, że antykoncepcja i organizacje feministyczne mają być finansowane z podatków, że ma być ścigania „mowa nienawiści”, że kobiety mają dostać przywileje emerytalne za „nieodpłatną pracę”, że mężczyzna w jeszcze większym stopniu ma być traktowany jako bankomat to ściągania alimentów. Nie bądźmy do cholery dziadersami!
- Japa tam boomerze